Ze strony CK wynika, że druga udana habilitacja w naukach prawnych, która toczyła się nowym trybem, miała miejsce w Poznaniu. W tym przypadku wszystko potoczyło zgodnie ze starą szkołą. Autor – dr M. Mataczyński uzbierał liczący się dorobek, wydał klasyczną monografię (Cywilnoprawne skutki naruszenia obowiązków nabywców znacznych pakietów akcji spółek publicznych, Wolters Kluwer Polska, Warszawa 2011), w przewodzie dostał trzy pozytywne recenzje i w efekcie Rada Wydziału nadała mu stopień doktora habilitowanego.
Mniej więcej w tym samym czasie na WPiA Uniwersytetu Warszawskiego toczyło się postępowanie habilitacyjne doktora M. Królikowskiego. Z nieznanych mi przyczyn dokumenty z tego postępowania nie są dostępne na stronie CK. Na stronie Wydziału zamieszczono tylko wybrane dokumenty (bez recenzji), ale wiem, że przewód już się zakończył. Wynik był pozytywny, ale sprawa nie była tak oczywista jak w Poznaniu – z uzasadnienia uchwały komisji habilitacyjnej wynika, że habilitant otrzymał jedną negatywną recenzję (to jest ten precedens, który zasygnalizowałem w tytule) – prof. L. Kubicki zaakceptował dorobek (choć z przekąsem), ale skrytykował monografię, uznając, że autor nie odpowiedział na dwa podstawowe pytania związane z tematem pracy. Wbrew jego opinii komisja uznała, że rozprawa zasługuje na pozytywną ocenę „ze względu na podjęty temat, a zwłaszcza widoczną niezależność poglądów Autora”. Co prawda trudno mi dopasować te argumenty do przesłanek, o których mówi ustawa, ale zawsze jest to jakiś precedens, gdyż stanowisko to zyskało akceptację Rady Wydziału WPiA UW.
[Aktualizacja 2.08.2012 – dokumenty z przewodu M. Królikowskiego są już dostępne na stronie CK]